† Nie trzeba się lękać, ale trzeba ze wszystkich sił przylgnąć do Ran Moich i wołać o Miłosierdzie Moje w godzinie sądu nad światem, jaka trwa i zmierza do ostatecznego rozstrzygnięcia.
Piekło zawyło po raz kolejny. Nic dziwnego – wydziera mu się zdobycz z pyska. Abortowane dzieci oraz dusze ich matek. Ale nie pierwszy to raz i nie ostatni, kiedy słychać ujadanie piekła wycelowane głównie wobec Kościoła i chrześcijan, którzy są znakiem sprzeciwu. Ale obecna sytuacja to chyba tylko przedsmak tego, co prawdopodobnie jeszcze będzie. Ale to musi się stać – to czas próby, selekcji, oczyszczenia. Czas wyraźnej polaryzacji postaw. Rozpoznajemy znaki czasu zwiastujące wydarzenia dawno zapowiadane przez naszego Mistrza jak i przez wielu mistyków. Ale mamy też obietnicę zwycięstwa – tryumfu Niepokalanego Serca Maryi i odrodzenia Kościoła.
Zanim to jednak nastąpi, mamy do wykonania ważne zadanie: ocalić swoją wiarę w tej godzinie próby i pomóc w ratowaniu tych, którzy idą na zatracenie. Także tych, którzy dzisiaj pokazują nam i Kościołowi środkowy palec krzycząc: WYP********! Trudne, bo emocje biorą górę, ale i z Panem tak czynili(śmy), choć On przyszedł, aby oddać za nas życie, a nie jest uczeń nad Mistrza... Tylko nie trzeba się bać.
Oto, co powiedział Pan Jezus do mistyczki Alicji Lenczewskiej (fragmenty pochodzą z jej dziennika duchowego "Słowo pouczenia"):
† Jest ogromne zagęszczenie zła i niszczy ono Moje dzieci. Idą jak owce na rzeź prowadzone przez szatana na smyczy pożądań ciała i serca. Idą jak ślepe owce, nie widząc, że otacza je coraz większa ciemność. Że omotane są coraz ciaśniej.
Jest czas panowania szatana nad światem i nikt nie jest pozbawiony jego podstępnych pokus. Każdy człowiek wystawiony jest na próbę i musi wybierać pomiędzy wiernością Mojemu Prawu Miłości albo zaspokajaniem żądz, jakie podsuwa szatan. Jest czas próby, zagrożenia i decyzji.
Szatan jest bezsilny wobec tych, którzy nie dają mu przyzwolenia, którzy odrzucają wszystko, na czym spoczął cień zła i niezgodności z Ewangelią.
W tych ciemnościach, jakie za przyzwoleniem ludzi coraz bardziej spowijają świat, jedynym światłem jest heroiczna wiara i wierność Mojej nauce oraz powierzenie się opiece Mojej Matki, która zmiażdży głowę węża.
Dlatego Ona tak bardzo nawołuje i wzywa do modlitwy i do pokuty, bo jedynie w tym jest ocalenie. I jedynie to ma sens teraz, gdy wybija ostatnia godzina dana ludzkości, i gdy czas Miłosierdzia niebawem zamknięty będzie sądem.
Zaślepione kłamstwami szatana Moje dzieci, jak Ewa w Raju, wyciągają ręce po to, co przyniesie im ból oddzielenia od Miłości. W żadnym czasie od dnia Mojego przyjścia na świat ludzkość nie była tak zaślepiona przez własną pychę i tak manipulowana przez moce piekielne.
Rozeznawać trzeba natchnienia: myśli i uczucia; poruszenia serca i umysłu, od jakiego ducha pochodzą i nie ufać sobie.
I bardzo nie ufać sobie!
Wszystko trzeba rozstrzygać przede Mną i ze Mną. I pragnąć woli Mojej w pokorze serca i umysłu.
Wszystko poddawać konfrontacji z Ewangelią, zwłaszcza to, co łączy lub dzieli z innymi ludźmi. Oddalić trzeba swoje urazy, swoje ambicje, by w Imię Moje zachować pokój i rozszerzać miłość dla ocalenia siebie i innych.
Łk 22, 31-32. 35-36 «Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twych braci». I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». «Lecz teraz – mówił dalej – kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!» (SP 308)
† Chrześcijanie i Kościół muszą być ukrzyżowani, aby dopełniła się Ofiara Moja i aby nastąpiło zmartwychwstanie ludzkości w Duchu Świętym.
Będę umierał powtórnie w ludzie Moim, aby Duch Święty odrodził ludzkość.
Jest czas ofiary Kościoła – czas ofiary chrześcijan. Czas Ofiary Krzyżowej Mojego Ciała, jakim jest Kościół. Dlatego potrzebne jest świadectwo wiary, modlitwa i umartwienie w intencji ratowania ludzkości i świata przed zatraceniem w szatanie.
Kościół musi obumrzeć, aby odrodzić się na nowo przez zmartwychwstanie w pełni mocy Bożej i zajaśnieć blaskiem Ducha Świętego.
Nie lękaj się Krzyża. Stań pod nim ufnie i z miłością spoglądaj na nadchodzący świt Zmartwychwstania.
Czas łaski trwa – to czas na nawrócenie, na opamiętanie, na ocalenie wielu przez ofiarę synów Moich i córek – dzieci Miłości.
Każdy, kto stanie pod Krzyżem, kto przyjmie Krzyż, jest razem z Maryją – Matką Boleści, która pomoże wytrwać w Miłości i Ofiarowaniu. Przez Nią powtórnie przyjdę na świat w blasku i mocy jako Zwycięzca i Król.
Tt 3,8
Nauka ta zasługuje na wiarę, i chcę, abyś z całą stanowczością o tym mówił… (SP 420)
† Dziecko Moje, powiedz dzieciom Moim, że ataki zła spiętrzają się coraz bardziej i nikt na tej ziemi nie jest na tyle osłonięty, aby nie musiał angażować wszystkich swoich sił, żeby ocaleć od niszczącej mocy zła.
Jest czas selekcji, czas stawania w Prawdzie i konieczności opowiedzenia się po czyjej jest się stronie: Boga czy szatana.
Im kto otrzymał wznioślejsze powołanie ode Mnie, tym większego wysiłku wymaga wybór pomiędzy tym, co oferuje świat, a w nim szatan, a tym, co zgodne jest z Moją wolą zawartą w Ewangelii.
Nie można, będąc świadomie przy Mnie, deklarując Mi wierność, jednocześnie iść na jakiekolwiek ustępstwa na rzecz grzechu, który zawsze ma swoje korzenie w szatanie. Podobnie na ustępstwo na rzecz słabości natury i pokus świata. A ponieważ nawałnica zła przelewa się przez świat – ocalenie jest tylko w modlitwie, pokucie i czynach miłosierdzia wobec braci tak samo zagrożonych w duszy swojej.
Aby nie dać się zwieść szatanowi, trzeba trwać w stanie łaski uświęcającej, w stanie modlitwy i nieustającego wzywania Mojego Imienia, tkwić w Kościele, żyjąc pełnią darów Moich tam otrzymywanych.
Nie trzeba się lękać, ale trzeba ze wszystkich sił przylgnąć do Ran Moich i wołać o Miłosierdzie Moje w godzinie sądu nad światem, jaka trwa i zmierza do ostatecznego rozstrzygnięcia. To rozstrzygnięcie odbywa się w sercu każdego człowieka i każdy wydaje wyrok na siebie swoją decyzją wyboru z chwili na chwilę i swoją postawą wobec braci.
Rzeczy drobne, czyny pozornie mało znaczące prowadzą coraz głębiej w jedną z dwu stron: w stronę Boga albo w stronę szatana, który, jak pająk, swą zdobycz oplątuje coraz ciaśniej nićmi ułudy i zaślepienia tych, którzy nie są Mi wierni w codzienności swojej” (SP 322).
† Celem działania sług szatana w świecie jest zwiedzenie jak największej liczby dusz i wtrącenie ich do czeluści złego.
Działania ich obejmują wszystkie dziedziny życia ludzkiego od narodzin do ostatnich chwil na tym świecie. Obejmują wszystko, co stworzył Bóg, aby zniszczyć, zniekształcić i rzucić pod nogi Lucyfera żądnego władzy i zemsty na Bogu i Jego stworzeniach.
Zatem trzeba odsłaniać wybranym dzieciom Moim główne aspekty i przejawy działania złego.
Święty Paweł powiedział, że główna walka od stworzenia świata toczy się na poziomie pierwiastków duchowych. Działanie zewnętrzne zła służy zwycięstwu nad duszami ludzkimi, które otrzymały życie wieczne i przeznaczone są do życia w Bogu.
Życie na ziemi jest przygotowaniem do życia wiecznego, a jednocześnie wolnym wyborem jakości tego życia w zjednoczeniu z Bogiem albo szatanem.
Ja posługuję się Miłością i Prawdą, bo nimi jestem, i prowadzę ku jedności. Mój wróg posługuje się nienawiścią i kłamstwem, które są istotą jego jestestwa, i prowadzi ku rozbiciu.
Trzeba zatem przyodziać pełną zbroję duchową, o której mówi św. Paweł (Ef 6,10-18) i odrzucić wszystko, co ma choćby pozór zła.
Dziedziny życia, które szczególnie są atakowane to: serce, umysł i ciało.
Serce przez pychę, próżność, zawziętość, lęk, odrzucenie duchowości, wulgarność, egoizm.
Umysł przez głupotę, powierzchowność, ułudę, kłamstwo, nieufność, ciemnotę.
Ciało przez uznanie go za najwyższą wartość. Ciało kobiety – przez jego komercjalizację i uznanie go za źródło uciech.
Działania szatańskie obejmują:
Kulturę, sztukę (muzyka, plastyka, literatura), modę, zainteresowania, styl życia, hierarchię wartości (kult materii).
Religię w jej miejsce wprowadza się religie pogańskie z kultem szatana docelowo, a pośrednio sekty, zabobony, okultyzm, magię itp., satanizm jako kult tzw. dobrego boga, którym jest Lucyfer.
Stosunki społeczne – kontrola i zniewolenie ludzi, globalizm, manipulacja świadomością, powszechna nędza, elita władzy i bogactwa, grabież.
Ubóstwienie człowieka – jego możliwości, decydowanie o życiu (stwarzanie i uśmiercanie), o dobru i złu. Lecz także odczłowieczanie człowieka przez odarcie go z godności dziecka Bożego przez poniżanie, upodlanie, gloryfikację zwierząt, manipulowanie i sadyzm.
Celem jest tzw. „nowy świat” – nowa era – według zasad będących odwrotnością prawa naturalnego i Bożego z rządem światowym – totalitarnym, opartym o możliwości współczesnej techniki. Tzw. nowy porządek tworzony przez kościół szatana.
Owoce są widoczne nawet dla mało myślących ludzi, choć prowadzone jest systematyczne obniżanie wrażliwości, znieczulanie i pogłębianie poczucia bezsilności, by przyzwyczaić do perwersji, zła, okrucieństwa i uznać to wszystko za normalność lub nawet symptomy postępu cywilizacyjnego.
To jest totalne ogłupianie ludzi i pchanie ich w paszczę szatana, a nawet powodowanie, że sami tam zdążają.
Wy, wierne dzieci Moje, powołane jesteście, aby wraz ze Mną i Maryją przez swoje zawierzenie i heroiczną ofiarność zwyciężać, by uczestniczyć w odnowieniu oblicza ziemi i tryumfie Moim w duszach ludzkich. (SP 431)
– Pytałam, co będzie z Kościołem i chrześcijanami, gdy Europę i może świat opanują totalitarne rządy masonerii przez struktury Unii itp., i co z tego wyniknie.
Pan dał, jako odpowiedź Księgę Nehemiasza, a tam są treści dotyczące odbudowy gminy żydowskiej w Jerozolimie i Judzie po powrocie z niewoli babilońskiej.
A zwłaszcza rozdział pt.: Reforma religijna i podrozdział: Zaludnienie Jerozolimy i zaludnienie innych miast.
Czyli wizja sytuacji po niewoli masońsko-szatańskiej, kiedy naród i Kościół odrodzi tzw. święta reszta ocalała i oczyszczona duchowo z potopu pogaństwa i zniszczenia duchowego. (SP 445)
† Niepokalane Serce Mojej Matki zwycięży. Ona jest Matką Kościoła, który zawsze jest święty niezależnie od grzechów i zdrady wielu dzieci Kościoła. Świętością Kościoła Ja jestem, Moi Apostołowie, oddani słudzy Moi, którzy w ofierze męczeństwa są fundamentem i murem, i sklepieniem Świątyni Mojej. W niej jestem żywy i prawdziwy i w niej przez sługi Moje karmię dzieci Moje, przywracam życie i prowadzę do Domu Ojca.
Cierpi Mój Kościół, jak Ja cierpiałem, poraniony jest i krwawi, jak Ja poraniony byłem i jak drogę na Golgotę znaczyłem Krwią Moją. I opluwany jest, i bezczeszczony, jak oplute i sponiewierane było Ciało Moje. I słania się, i upada, jak Ja pod brzemieniem krzyża, bo też niesie krzyż dzieci Moich poprzez lata i epoki. I podnosi się, i idzie ku zmartwychwstaniu przez golgotę i ukrzyżowanie jakże wielu świętych. Ale bramy piekielne go nie przemogą, bo mądrość i moc Ducha Bożego go prowadzi sercem i umysłem namiestnika Mojego na ziemi i wiernych jego współpracowników.
I nadchodzi świt i wiosna Świętego Kościoła, choć jest antykościół i jego założyciel antychryst. Choć są prorocy Lucyfera i kapłani, i karna armia masonerii, i wiele ogniw i organizacji na ich usługach. I chociaż jest światowy „sanhedryn” kierujący kościołem szatana na ziemi. Choć podporządkowali sobie rządy i bogactwa i wydaje się, że wszystko zatruli i kierują światem ku jego zgubie.
Antychryst nie jest Bogiem, niczego nie może stworzyć, a pragnie tylko niszczyć to, co stworzył Bóg. I małpując Boga, kaleczy, rani, zniekształca, zatruwa jadem lęku, bólu i śmierci.
Antykościół jest odwrotnością Kościoła prawdziwego w swych strukturach, celu i działaniu.
W miejscu życia jest śmierć, w miejscu prawdy jest kłamstwo, w miejscu miłości – nienawiść, w miejscu wybaczenia – zemsta, w miejscu wolności – zniewolenie, w miejscu pokory – pycha, w miejscu miłosierdzia – okrucieństwo.
I tak można wymienić wszystkie dobra duchowe zawarte w Ewangelii i rozpoznać ich przeciwieństwa, które są treścią nauki i działania tych, którzy walczą z Kościołem Moim, z Moimi umiłowanymi, cierpiącymi dziećmi.
Droga do zbawienia prowadzi przez oczyszczenie z szatańskiego jadu grzechu pierworodnego świata i każdego dziecka tej ziemi.
Będzie dane oczyszczenie, które wydobędzie na światło Bożej Prawdy kłamstwa synów ciemności i każdy człowiek według własnej woli, w obliczu tej Prawdy będzie musiał wybrać Królestwo Mojego Ojca albo oddanie siebie na wieczność ojcu kłamstwa.
I uwolniony zostanie świat od pajęczej sieci Wielkiej Nierządnicy – kościoła antychrysta i tych, którzy mu służyli spośród dzieci Moich.
Maryja jest Tą, przez którą idzie odrodzenie Kościoła Mojego, by zajaśniał pełnym blaskiem Bożej świętości.
Czas obecny wymaga od dzieci Prawdy heroicznej wiary, nadziei i miłości. Trzeba rozpoznawać znaki czasu w świetle modlitwy i Słowa Bożego i wypełniać wezwania Mojej Matki i wezwania Mojego umiłowanego sługi Jana Pawła II, i modlić się, i pokutować w intencji ocalenia zagubionych dzieci Moich.
Słowo z Pisma odnoszące się do Kościoła Świętego i chrześcijan:
Hi 30,17-31.40, (i w pewien – sposób cała Księga Hioba)
oraz: 1P 1,1-12 (a także dodatkowo do wiersza 25)
(Nasuwają się pewne porównania z III częścią Tajemnicy Fatimskiej). (SP 432)
† Eskalacja zła musi się wypełnić. Tak, jak wypełniła się wobec Mnie dwa tysiące lat temu, tak teraz dąży do pełni wobec Mojego Kościoła i wobec wielu wiernych dzieci Moich.
Potem będzie cud zmartwychwstania wiary i miłości, gdy wkroczę z mocą, by położyć kres panowaniu szatana i sług jego.
Trzeba więc trwać w miłości i pokoju serca i z matczyną czułością oddawać Mi zagubione dzieci Moje.
Łk 24,49.52-53
«Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie przyobleczeni mocą z wysoka».
Oni zaś oddali Mu pokłon i z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, wielbiąc i błogosławiąc Boga. (SP 471)
† Dziecko Moje najmilsze, czas próby trwa. Przytul się do Mnie i do Maryi i czerp Miłosierdzie z Serca Mego dla braci twoich.
Wielka wojna rozgrywa się nad światem i jej odgłosy przenikają świat i ludzi. Niepokój, lęk i nienawiść wciskają się w serca ludzkie, zwłaszcza te, które odwróciły się ode Mnie, które nazbyt powierzchownie przyznawały się do Mnie, a teraz gubią się, ulegając ekspansji zła.
Dziecko Moje, Moje Rany krwawią coraz bardziej i coraz więcej potrzebuję miłości i oddania od ciebie, od twoich sióstr i braci, którzyście ślubowali Mi miłość, wierność i posłuszeństwo. Potrzebuję coraz więcej ofiar od wiernie oddanych Mi dzieci.
Wasze małe ofiary mogą ocalić wielu, byleby składane były z miłością i w duchu miłosierdzia.
Czas biegnie coraz prędzej, jest coraz bardziej brzemienny w wydarzenia, które są upomnieniem i ostrzeżeniem wobec nadchodzącego oczyszczenia świata i serc ludzkich z gangreny zła i grzechu. Bądźcie czujni i całą ufność pokładajcie w mądrości i miłości Mojej.
Prz 30,11-14 | RODZAJ NIEWIERNY
Jest plemię, co ojcu złorzeczy i matce nie chce błogosławić…
Jest plemię o zębach jak miecze… by wygryźć uciemiężonych z kraju, a spośród ludzi nędzarzy. (SP 463)
† Ja, tak, jak Moja Matka objawiająca się w Fatimie i Medjugorie wzywam wszystkich do nawrócenia, modlitwy i pokuty, aby ocalić jak najwięcej istnień ludzkich i jak najwięcej połaci ziemi od totalnego zniszczenia przez szatana, który sieje w sercach ludzi niezgodę, nienawiść i agresję.
Czyńcie pokutę i módlcie się za tych, którzy ulegli nienawiści, i za ich ofiary. I ufajcie Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu, aby w sercach waszych, w słowach, które mówicie, i w waszych czynach był Pokój i była Miłość.
Tylko w ten sposób przeciwstawicie się tej niszczącej fali wzajemnej nienawiści i niezgody, jaka przelewa się przez świat, ogarniając go coraz bardziej. To nowe dzieło szatana po fali totalitaryzmu faszystowskiego i komunistycznego. Teraz chodzi o to, aby walczyli wszyscy ze wszystkimi, wykorzystując różnice etniczne, narodowościowe, wyznaniowe czy jakiekolwiek inne.
Strzeżcie się wypowiadania słów, które sieją niepokój i przeciwstawiają ludzi między sobą. Jest czas zamętu w świecie i w sercach ludzkich, bo orędzia, jakie zostały światu dane, by powrócić na drogi Boże, by modlić się wspólnie i by czynić pokutę, pozostały zlekceważone przez świat i tych, którzy kierują państwami i głoszą różne ideologie, wywierając wpływ na całe społeczności ludzkie. (SP 254)
† Dziecko Moje, oblubienico Moja, troszcz się bardzo i zabiegaj o bezpośredni kontakt ze Mną. O to spotkanie w Miłości, którego doznałaś tak wiele razy.
Pielęgnuj zażyłość wewnętrzną ze Mną jako największy skarb, jaki można znaleźć, będąc na ziemi. To wewnętrzne obcowanie ze Mną rodzić będzie w tobie wszystkie dary i owoce Ducha Świętego, a nade wszystko POKÓJ i MIŁOŚĆ, które przemieniać będą ludzi i świat wokół ciebie i za twoim wstawiennictwem.
Przygotowuj się na moment wyprowadzenia cię z „Nazaretu” i oczekuj go. Wiele zależy od twojej gorliwości i wierności trwania we Mnie. Czas biegnie coraz prędzej, a w nim spiętrza się wszystko to, co musi runąć i być oczyszczone ogniem z Nieba.
Potrzebni są Apostołowie niosący ludziom Mój Pokój i Moją Miłość, aby ich wesprzeć i ocalić. Potrzeba takich wielu: ludzi o czystych sercach i czystych dłoniach, którzy nie plamią się pożądliwością świata, w których nie ma nic swego zły duch wprowadzający śmierć i zamieszanie wszędzie, nawet wśród sług Kościoła Mego.
W tym ostatecznym czasie szatan szczególnie atakuje Kościół od wewnątrz, niszcząc i zniewalając dusze poświęcone Bogu. Uderza w pasterzy, by rozproszyć owce.
Trwaj w Sercu Moim i módl się za nich, by ocaleli i by dzięki nim ocalało wielu. Ogniową próbę przechodzi Kościół i słudzy Moi, bo trzeba, aby ujawniło się, co jest zbożem, a co kąkolem, gdyż czas żniw nadchodzi.
Mt 23,13
«Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą». (SP 242)
† Nie stanie się nic poza tym, na co pozwolę. Wszystko widzę i wszystko wiem. Z bólem patrzę, jak ludzie, oddalając się ode Mnie, niszczą siebie i świat – w swojej strasznej ślepocie, głupocie i pysze.
Ja wiem, kiedy przerwać to dążenie do samozagłady. Stanie się to wówczas, gdy ofiary i modlitwy, które bronią i są ratunkiem, już nie wystarczą, bo siła zła przewyższy je.
Wtedy będę zmuszony interweniować tak, żeby powstrzymać i ocalić tych, którzy zechcą przyjąć Mnie, chociażby pod wpływem cierpienia i lęku, może nawet w ostatniej sekundzie przed potępieniem się.
Jeszcze trwa czas łaski i czas ofiary i przebłagania.
Jeszcze trwa... czas obrony i ratowania... Jeszcze trwa... (SP 481)
† Dziecko Moje umiłowane, Ja nie chcę nikomu zadawać ból – dopuszczać cierpienia. Czynię to jedynie wówczas, gdy nie ma innego sposobu zawrócić kogoś z drogi ku potępieniu.
A także niekiedy, by dopomóc wybranym Moim przyjaciołom do osiągnięcia szczytu świętości i jednocześnie rozszerzać Moje Królestwo Miłości w sercach ludzkich i w świecie – przez dobrowolną ofiarę z miłości tak, jak uczyniłem to Ja.
Nie pytaj o siebie i nie dociekaj, jaka jest i jaka będzie twoja ofiara. Oddawaj się z chwili na chwilę i ufaj.
Ps 39,2a.8b
Rzekłem: «Będę pilnował dróg moich, abym nie zgrzeszył językiem»…
W Tobie jest moja nadzieja. (SP 465)
† Dzieci oddane Mi będą walczyć o świętość Mojego Imienia w świecie. I trzeba, abyście byli przygotowani. W waszym życiu nie ma rzeczy mało ważnych. Wszystko ma być Bogu ofiarowane i dla Boga czynione jawnie i we własnym sercu.
I nie lękajcie się ani ludzi, ani własnej słabości. Wasza siła jest w zjednoczeniu ze Mną: w waszej modlitwie, oddaniu i wierności.
Czuwajcie, aby wasze serca uderzały w rytm Mojego Serca, aby myśli Moje były waszymi myślami, a czyny wasze wypełnieniem Mojej woli.
Łk 22,35-37 | CHWILA WALKI (SP 446)
† Trudny czas nastał – Moje dziecko – ale jednocześnie piękny czas szczególnych łask Moich i czułej Miłości.
Miłość Moja walczy o każde dziecko ludzkie. Walczy i krwawi wobec niewdzięczności i zatwardziałości dzieci Moich.
O, żebyś wiedziała, jak wielki bój się toczy, jak zacięta walka o każde serce ludzkie...
Nie myśl o sobie, o takich czy innych odczuciach twoich. One nieważne wobec ogromu zagrożenia piekłem zalewającym świat.
Promienie Mojej Miłości nie mogą dotrzeć na ziemię, jeśli nie ma serc, które są bramą łączącą Niebo z ziemią.
Przez ludzkie serca ratuję i zbawiam inne serca zranione śmiertelnie.
Nie myśl o sobie, dziecko Moje – myśl o Mojej Krwi i braciach twoich. O radości zwycięstwa i o pokoju Nieba, które nadchodzi poprzez ciemność obecnego czasu.
Módl się i błogosław zwłaszcza te dzieci Moje, które konają w szponach zła, aby dotarło do nich Światło ocalenia.
Flp 4,21-23
…Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym ! Amen. (SP 424)
† Ten rok stawia ludziom alternatywę: albo staną się lepsi, albo zginą.
Planeta Ziemia kryje w sobie tajemnicę, której żadne ciało niebieskie nie dorównuje.
Tu rozegra się walka o istnienie Dobra albo zła.
Zwycięży Dobro kosztem zagłady tego, co hołduje złu. I nastanie POKÓJ. (SP389)
† Nie ubolewaj nad swoją ludzką kondycją – liczy się tylko twoje „chcę” – resztę Ja uczynię w czasie, jaki jest dany tobie i światu.
Patrząc na świat, nie smuć się. Pewne rzeczy muszą się dokonać, aby nadszedł moment zwrotny.
Ty czyń swoje z dnia na dzień, z chwili na chwilę, ufając Mi.
– ...a cierpienie i zagłada dusz...?
† Twoim powołaniem jest ratowanie ich modlitwą i ofiarowaniem twoich trudów i cierpień oraz ich trudów, cierpień i grzechów – może nie tak wielkich grzechów, jak ci się wydaje, bo nieuświadomionych przez nich.
Może twoje grzechy są większe, bo znasz Mnie i Moją wolę, i powołanie, jakie ci dałem, a które przyjęłaś.
Dbaj o wiele – bardziej o twoją aktywność duchową w tym zakresie niż o śledzenie zła, jakie atakuje innych.
Cichą ofiarą więcej uczynisz niż emocjami będącymi efektem dostrzegania zła u innych osób i w świecie.
Ba 4,1-2
Tą mądrością jest księga przykazań Boga i Prawo trwające na wieki. Wszyscy, którzy się go trzymają, żyć będą. Którzy je zaniedbują, pomrą. Nawróć się, Jakubie, trzymaj się go,chodź w blasku jego światła! (SP 435)
† Nie myśl o tym, co będzie, lecz o tym, jak wygląda twoja gotowość na przyjęcie tego, co będzie ci dane – cokolwiek to będzie i kiedykolwiek przyjdzie.
Troszcz się o przylgnięcie do Mnie całą twoją mocą i całym pragnieniem oddania. Tylko w ten sposób wypełnisz swoją powinność oblubienicy Mojej i będziesz nią rzeczywiście.
Oblubienicą w pełni staniesz się, gdy zdasz egzamin walki o dusze ludzkie w boju, jaki teraz się rozgrywa na ziemi i ponad ziemią. I jaki zmierza ku spiętrzeniu cierpień i zwycięstwa duchów światłości.
Nie lękaj się, przecież Ja jestem twoją mocą. Ty tylko pragnij, ufaj i bądź poddana woli Mojej – czujna i kochająca jak Magdalena. Pomyśl: ona pierwsza ujrzała Mnie Zmartwychwstałego i ją pierwszą zawołałem po imieniu, bo miłość przyciąga Miłość.
Bądź powściągliwa w mówieniu o tym, co wiesz ode Mnie, abyś nie utraciła mocy łaski płynącej ku tobie.
I bądź powściągliwa w wielu innych przejawach życia zewnętrznego, aby dusza twa nie uległa rozproszeniu w tym, co nie jest istotne na dziś i na jutro.
Hbr 5,13-14
Każdy, który pije [tylko] mleko, nieświadom jest nauki sprawiedliwości ponieważ jest niemowlęciem. Przeciwnie, stały pokarm jest właściwy dla dorosłych, którzy przez ćwiczenie mają władze umysłu udoskonalone do rozróżniania dobra i zła.
† Niech cię nie trwoży czas, który się objawia.
Moje życie w sposób ogarniający świat uobecnia się w bólach i agonii zdążających ku Zmartwychwstaniu.
To jest nowa PASCHA i nowe Moje Zmartwychwstanie w świecie.
Świat i ludzkość, jako święte Dzieło Boże musi być odrodzony do pełni życia w świętości Stwórcy.
Nie lękaj się zatem Wielkiego Piątku, bo wiesz, że to jest próg Wielkiej Niedzieli.
I nie uciekaj spod krzyża, na którym zawisł świat (bo i gdzie?), lecz zagłębiaj się w sercu swoim wraz z ludzkością, w modlitwie i Ofierze, jak Maryja – abyś jak Ona stawała się współodkupicielką i abyś jak Magdalena ujrzała Mnie Zmartwychwstałego i posłyszała Mój głos, choć inni pogrążeni są w ciemnościach rozpaczy.
Ufaj – Jam zwyciężył świat i pragnę, aby żył nowym życiem Mojego Zmartwychwstania. (SP 412)
– Okropnym bólem jest patrzeć, jak duch świata pożera kolejne osoby powołane do świętości, i nie móc nic zrobić, by to powstrzymać.
† Potrzebna jest apokalipsa, by opamiętało się wielu. By Moje Miłosierdzie otworzyło im oczy i by mogło przynieść ocalenie.
Niewystarczalna już staje się apokalipsa dotykająca życia pojedynczych osób, a nawet grup ludzi i całych społeczności. Coraz bardziej konieczna staje się apokalipsa totalna w wymiarze świata, by ocalić dusze i zachować świętą resztę jako zalążek nowego ludu. (SP 348)