Maryja jest najdoskonalszym arcydziełem Najwyższego – pisał św. Ludwik Maria Grignion de Montfort w swoim Traktacie o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, uznawanym dziś za klasykę literatury maryjnej. Czytamy w nim dalej, że nie jest możliwe poznać wysokości Jej zasług, które się wznoszą aż do tronu Boga, ani zmierzyć ogromu Jej miłości, szerszej od całej ziemi, ani pojąć wielkości Jej władzy, którą Ona posiada nawet nad Bogiem samym. Nie sposób wreszcie zbadać bezdennej głębokości Jej pokory, Jej cnót i wszelkich łask.
Bóg jest sprawcą wielu cudów każdego dnia; cała przyroda i wszechświat, który nas otacza: rośliny, zwierzęta, planety i gwiazdy są tego dowodem. Niestety przyzwyczajenie sprawia, że tych cudów nie widzimy i nie zachwycamy się nimi. Ale jeszcze większym cudem i tajemnicą jest to, co Bóg uczynił w sercu Maryi i co czyni w naszych sercach. Dla Niego bowiem stworzyć „coś z niczego” w naszym świecie materialnym to drobiazg. Wielki cud dla nas, jakim jest zamiana wody w wino lub nawet wskrzeszenie umarłego, jest banalnie prostym dla Boga. O wiele większym cudem, ale o ile mniej docenianym przez ludzi, jest wskrzeszenie umarłego duchowo. A stworzenie piękna tak doskonałego i nieskalanego jak dusza Maryi jest dopiero arcycudem!
Maryja jest Jego najcenniejszym Arcydziełem Stwórcy – istniała w Jego myśli jeszcze zanim powstał świat. Czcząc Ją, czcimy w rzeczywistości Boga w Niej, ponieważ to On jest twórcą piękna Jej duszy
Zapraszam do osobistego rozważania maryjnego na podstawie Czytania z Księgi Przysłów „Maryja stolicą mądrości” i zachęcam do rozkochania się w Maryi, ponieważ nikt kto Jej zaufał, jeszcze się nie zawiódł. Ona jest najkrótszą drogą do Jezusa, o czym przekonało się już wielu świętych (jak wspomniany św. Ludwig Maria Grignion de Montfort, a także św. Jan Paweł II i św. Maksymilian Maria Kolbe), którzy szczególnie postawili kult Najświętszej Maryi Panny w centrum swej duchowości.
Fot. VICONA / CC BY-NC-ND 4.0